sobota, 28 marca 2015
Rozdział piąty. Którędy teraz?
Rozdział piąty. Którędy teraz?
Koniec postoju, pora ruszać. I co z tego, że brama nadal stoi zamknięta. Co z tego, że nikt - pomimo naszych próśb - nam jej nie otworzył.
Pora iść, przez szpary w drzwiach choćby przeniknąć.
Idziemy, po omacku teraz, bo przecież nikt nie zostawił nam mapy. Kierunkowskazów też w naszej drodze brak.
Idziemy, bo taki rytm dyktuje nasze serce.
Idziemy, nie wiedząc kogo lub też co spotkamy po drodze. Sam cel też nie jest nam znany...Czy się boimy?
Owszem.
I kiedy strach drapie nas po plecach, obracamy się i dostrzegamy na ów drodze kata.
Z toporem w ręce.
i tylko od nas zależy czy staniemy z nim do walki - czy będziemy bronić swego celu, nie bacząc na obrażenia, których doznamy
Czy też, w tejże chwili poprosimy by swym ostrzem odrąbał nam głowę, by w ten sposób zaprzestać iść dalej.
zaprzestać dalej chcieć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz