Chwilowa pauza w mojej wędrówce. Nie, to nie jest już poczekalnia. Przekroczyłam bramę, widzę dalszy bieg drogi.
Ale póki co tkwię w bezruchu. w nicości trochę rzec można.
Ale to się kiedyś skończy. A słowo kiedyś już niebawem przemieni się w teraz.
tylko jak zwykle przeczekać trzeba mi....
Jaka cudna piesa :) Taka puchata jak moja :)
OdpowiedzUsuń